Kilka razy już wspominałem na przestrzeni ostatnich lat doskonałego trenera kajakarstwa w Jana Raabe. W związku z moją „krótką” działalności w sporcie jedną z osób z która miałem przyjemność współpracować był właśnie Jan Rabe. Do Sztumu trafił za moją namową w roku 1984. Wcześniej spotykaliśmy się na zawodach kajakowych , głównie w Malborku i Elblągu, w Sztumie/koniec lat siedemdziesiątych i początek osiemdziesiątych./ W rozmowach kuluarowych zaproponowałem Panu Jankowi pracę trenera w MLKS Victoria Sztum. Powiedział: jak skończy mi się kontrakt w Ośrodku Przygotowań Olimpijskich w Bydgoszczy – odezwę się. Nie wierzyłem ale latem 1984 roku zadzwonił. Umówiliśmy się na spotkanie w Sztumie. Przyjechał, po rozmowach przyjął nasze warunki a my Jego. I tak od września 1984 Jan Rabe rozpoczął ostatni etap Swojej pracy zawodowej. Namówił później do podjęcia pracy szkoleniowej m.in. Krzysztofa Burczyka i Krzysztofa Wojewodę. Odszedł zdecydowanie za szybko, bo już 13 marca 1986 roku!!! Ale ziarno zostało zasiane i efekty były super , bardzo liczny nabór. Procentowało licznymi medalami z Wojciechem Tyszyńskim włącznie.Jedynym sztumskim olimpijczykiem. Myslę, że przed Memoriałem Jana Raabe w Sztumie dobrze przypomnieć h krótko drogę Jana Raabe do Sztumu, wychowawcy wielu mistrzów, w tym Grzegorza Śledziewskiego , mistrzem świata włącznie….itd!!!
Dodam jeszcze, że klub Victoria zakładałem osobiście na przełomie lat 1979/1980, kiedy Zarząd Powiśle Czernin /a właściwie Dyrektor Grzywacz /podjęli decyzję o likwidacji sekcji LA, kajakarstwa i p. koszykowej kobiet. więcej wkrótce!!!
Ryszard Mazerski
