Piszę bez żadnej przesady, że rewelacyjnie pobiegła w zapowiadanym biegu Oshee na 10 km w Warszawie Sara Szymańska. Z fantastycznym rekordem życiowym 37.09 na krótki, roczny staż treningowy zajęła wśród kobiet , zapewne szczęśliwe 13 miejsce! Była i jest talentem. Widziałem to kilka lat wstecz na Międzywojewódzkich Mistrzostwach w Brodnicy w Przełajach, gdzie wygrała bieg z olbrzymia przewagą nad rywalkami na 3 km, bedą pierwszy rok młodziczką. Widziałem zwycięstwo na zawodniczką gospodarzy w Bremen. Zawsze podkreślałem, że to talent. Bardzo dobrze, że wróciła do biegania. Super!!!
Ogromne, ogromne gratulacje!!!
