Rafał Chętnik podsumowuje swój 2016 rok!

15873302_1818594155047814_5618416865178882441_nPodsumowanie startów 2016. Zobacz gdzie warto startować. Część 1

 

Jest to moje podsumowanie tegorocznych startów biegowych. W 2016 roku uzbierało się ich, aż czterdzieści. Jeśli planujesz wystartować w jednym z wymienionych biegów przeczytaj, może być to dla ciebie przydatne. Lista ta, to tak naprawdę moja osobista ocena, osobiste odczucie. Cieszę się, że biegi w Polsce są w ogóle organizowane, że jest ich coraz więcej, ale ich organizacja stoi na różnym poziomie. Więc zaczynamy:

Bieg nr 1 i 2 Łącznie XVII Zimowe Grand Prix Sztumu w Biegach Przełajowych 16.01.2016, 16.02.2016. Dystans 9400 metrów

Jeden z nielicznych biegów organizowanych w tym okresie. Impreza w tym roku ma dwa oblicza, trasa dwóch biegów pierwszych przebiegała po starej trasie, która jest bardziej trudna technicznie. Sama organizacja stoi na wysokim, poziomie, wszystko co jest standardem w organizacji biegów biegacze mają zapewnione. Ponieważ styczeń, luty to tak zwana orka biegowa, gdzie główne treningi to wybiegania i praca na siłowni, to brakuje w tym okresie mocniejszych akcentów. Sztumskie Grand Prix wam to zapewni. Samo zakończenie cyklu, czyli trzech biegów odbywa się w pięknej Sali klina sztumskiego, co dodaje smaczku całej imprezie.

Bieg nr 3 – II Sopocka Wiosna na 5 12.03.2016 – dystans 5000 metrów

Pierwsza edycja w mojej ocenie , była lepsza. Nie zmienia to jednak faktu, że organizatorzy dobrze wstrzelili się z terminem i bieg mam nadzieje, że na dłużej wpisze się w kalendarz biegów na pomorzu. Meta biegu zorganizowana jest przy ERGO ARENIE, a sam start w Sopocie na ulicy Grunwaldzkiej, biuro przy molo, zatem trzeba się tak zorganizować, aby auto zostawić przy hali. Mała przebieżka na linię startu nikomu nie zaszkodzi, rozgrzewkę będziemy mieli za sobą. Trasa biegu jest szybka ale wieje od morza, a że to marzec to jest jeszcze do tego zimno. Bieg oceniam w skali od 1 do 6 na 4. Warto wystartować. Przed sezonem taki dystans jak znalazł.

Bieg nr 4 – IV Bieg z okazji dnia kobiet 13.03.2016 – dystans 5300 metrów

Najsłabsza edycja ze wszystkich do tej pory zorganizowanych. Niezrozumiałe wysokie wpisowe jak na dystans 5 km. Lecz bieg broni się tym, że to początek sezonu, krótki dystans, taki na przetarcie, dwie pętle, że jest blisko. Start i meta przy Zespole Szkół ponad Gimnazjalnych. Na plus kategorie wiekowe co pięć lat, dobra baza do organizacji takich biegów, nagrody w losowaniu, posiłek medal. Na minus słabe nagrody dla zwycięzców kategorii, statuetki są już po prostu nudne, ale bardzo oryginalne. W gruncie cieszę się, że ten bieg jest organizowany.

Bieg nr 5 – IX Półmaraton Warszawski 03.04.2016 – dystans 21097 metrów ( atest )

Dla mnie największe rozczarowanie minionego sezonu. Typowy spęd nastawiony na to aby było jak najwięcej ludzi. Przyjazd, bieg, powrót, zero emocji. Wysokie koszty samego udziału, między innymi przez fakt, że pakiet trzeba odebrać dzień wcześniej no i nocleg sobie zorganizować. Masz za dużo pieniędzy to jedź. Cały weekend zmarnowany. Mi ten bieg nie wyszedł zupełnie, trasa niezachęcająca, a ten podbieg na końcu mały bo mały ale dobija. No i ten sławny odcinkowy pomiar prędkości na trasie Gdańsk Warszawa , o którym nie wiedziałem, a którego nie zauważyłem. Dosłownie na dziesięciu kilometrach trzy pomiary. Na szczęście okazało się, że nie działały w tym okresie, ale o tym fakcie dowiedziałem się w poniedziałek po biegu. Niestety myśli związane z tym faktem, i wizja zabrania prawo jazdy nie pozwoliła skupić się na biegu. Dlatego warto sprawdzić, jak się jedzie gdzieś dalej czy na trasie nie mat takich niespodzianek. W przyszłym roku wybieram Gdynię. Ten bieg dla mnie to porażka. Jedyny plus to to że możesz, zwiedzić Warszawę.

Bieg nr 6 – 45 Bieg Uliczny o Memoriał Jana Schmeltera Chełmno 10.04.2016 – dystans 5000 metrów.

Chełmno piękne miasto, piękny rynek, wspaniała cukrownia. Sam bieg mi wyszedł, bo była dobra pogoda, po prostu było szybko. Niestety to wszystko co na plus. Minus – dziwna organizacja, biuro zawodów na trzy godziny przed biegiem głównym zamknięte. Dla przyjezdnych koszmar. Jak na 45 bieg to słabiutko. Byłem, dobrze się biegło ale nic poza tym. Bez emocji.

Bieg nr 7 – II Darłowska zadyszka Darłowo 17.04.2016 – dystans 10000 metrów.

Organizatorzy zadbali o wypromowanie biegu, między innymi fajny film nagrany z drona pokazujący trasę. Darłowo to miejscowość nadmorska dlatego było bardzo wietrznie, trasa szybka, płaska, długie proste odcinki. Bieg ukończyłem na 5 miejscu, niestety brak kategorii wiekowych, ( nie sprawdziłem regulaminu ) jest wielkim minusem dla organizatorów. Bieg tak naprawdę nastawiony na udział mieszkańców Darłowa. Organizacja w takim wydaniu nie zachęca do ponownego przyjazdu, między innymi przez odległość jaką trzeba pokonać. Jak się nie mylę sam udział w biegu był darmowy. Gdyby termin biegu przypadał na sezon letni, to impreza była by o wiele lepsza.

Bieg nr 8 – II Bieg Kaszubski Rumia 24.04.2016 – dystans 10000 metrów.

Bardzo mi się ten biegł podobał. Fajna szybka trasa ( dwie pętle ). Lepiej mi się tu biegało aniżeli w Gdyni. Nie było medalu ale była koszulka. Rodzina również była szczęśliwa, bo mogła na zakupy przyjechać do centrum Riviera, a więc wilk syty i owca cała. Na pewno tu kiedyś wrócę.

Bieg nr 9 – XXVI Bieg Solidarności 03.05.2016 – dystans 10000 metrów.

Bez wątpienia dla mnie to tegoroczna impreza roku. Sztum tak naprawdę ma pecha, bo termin biegu to majówka i ludzie w tym czasie wyjeżdżają z miasta aby odpocząć, dodatkowo w tym okresie jest organizowana bardzo duża ilość biegów i każdy walczy aby przyciągnąć jak najwięcej biegaczy do siebie. Osobiście chciałbym na starcie sztumskiego biegu zobaczyć 1000 biegaczy, nam się to po prostu należy. Impreza jest bardzo dobrze zorganizowana pod każdym względem. Każdy znajdzie coś dla siebie. Są tu biegi dla dzieci, młodzieży szkolnej i flagowy bieg główny dla dorosłych. Centrum imprezy usytuowane jest w centrum miasta, co podnosi atrakcyjność, łącznie z zamontowaną sceną pod urzędem. Bogate nagrody w biegu i losowaniu, bogata baza gastronomiczna, medal koszulka to może się podobać. Podczas biegu rozgrywane są mistrzostwa pracowników więziennictwa. Wiem, Sztum to moje miasto i łatwo chwalić co swoje, ale w tym w tym roku dało się odczuć fantastyczną, wyjątkową atmosferę, chwile, których nie zapomnę do końca życia. Mam nadzieje, że bieg w roku 2017 również będzie fantastyczny. Sztumski bieg solidarności zaliczam do tak zwanych tych na których, po prostu trzeba być. Pozycja obowiązkowa.

Bieg nr 10 – I IPB Nocny Bieg ( nocny ) 14.05.2016 – dystans 5000 metrów.

Kolejna obowiązkowa impreza, dla mnie największe zaskoczenie ubiegłego sezonu. Bieg nocny rozgrywany o godz. 22.00 dystans 5000 metrów przyciągnął jak na pierwszą edycję ponad 500 biegaczy, w tym bardzo dużą ilość czołowych biegaczy i biegaczek. Imprezę świetnie poprowadził Łukasz Panfil, autor tekstów poświęconych lekkoatletyce, czołowy niegdyś długodystansowiec. W mojej ocenie organizatorzy super wybrali termin, dystans i porę biegu a do tego bogaty sponsor firma budowlana IPB Eugeniusza Jaremko mocno podniosła atrakcyjność tej imprezy biegowej. Ciekawym pomysłem było losowanie nagród dla uczestników przed biegiem. Było wylosowane miejsce ukończenia i przypadająca na nie miejsce. Warto na ten bieg przyjechać, tym bardziej, że jest to dystans 5000 metrów, fajne przetarcie przed biegiem IP w Kwidzynie.

Cdn!!!

Dziękujemy bardzo za wnikliwą analizę swoich startów, chyba pierwszą tak obszerna, opublikowana na faceboku i u nas. Czekamy na ciąg dalszy i opinie dalszych naszych biegaczy!!! Super Rafał!!!