Licznie uczcili sztumianie Święto Niepodległości, biorąc udział w Biegu Niepodległości w Malborku / o czym poniżej/ oraz w marszu nordic walking i biegu na dystansie 10 kilometrów w Gdyni. To najlepszy sposób, żeby aktywnie świętować rocznice.
Kołpak, Mazerski, Bucewka i Dobrenko na podium w Gdyni!!!
Grand Prxi Gdyni okiem Jana Giembickiego!!!
W marszu Niepodległości Nordic Walking w Gdyni na dystansie 4 kilometrów bardzo dobrze zaprezentował się Jan Kołpak. Stanął na najwyższym stopniu podium w kategorii M-60 i był 17open z czasem 23,23, wśród 355 sklasyfikowanych uczestników marszu.
W biegu głównym na dystansie 10 kilometrów Bartosz Mazerski zajął drugie miejsce z czasem 30.55, przegrywając z Tomaszem Grycko z Blizy Władysławowo. Taka sama była kolejność w końcowej klasyfikacji Grand Prix Gdyni w Biegach Ulicznych w Gdyni. Na wysokim, szóstym miejscu bieg ukończył Karol Kaliś z nowym rekordem życiowym i zajął 10 miejsce w Grand Prix. Po długiej przerwie w czołówce widzimy Karola Rzeszewicza, na miejscu siódmym. Robert Sadowski, zajmujący czwarte miejsce w GP nie wystartował z powodu kontuzji. Pierwszy raz na podium w Gdyni stanęła Magda Bucewka. Była trzecia w swojej kategorii wiekowej i druga na podium. Obserwujemy stałe postępy i nowy rekordy życiowe Patrycji Pipały i Jana Bożykowskiego. Na trzecim stopniu podium w najstarszej kategorii wiekowej stanął „wiecznie młody” Mieczysław Dobrenko. Bieg ukończyła rekordowa liczba – 5594 zawodników. To absolutny rekord na Pomorzu.
Wyniki zawodników LKS ZANTYR Sztum: /czasy netto/
2 m – Mazerski Bartosz – 30.55; 1 m M-30
6 m – Kaliś Karol – 31.41/r.ż./; 5 m M-20
7 m – Rzeszewicz Karol – 32.01; 2 m M-30, pierwszy na podium
101 m – Giembicki Jan – 37,36; 49 m M-20
369 m – Lisogórski Krzysztof – 41.25; 127 m M-30
370 m – Zdziennicki Bartek – 41.24; 125 m M-30
388 m – Rozenberg Sławomir – 41.36; 67 m M-40
427 m – Pipała Przemysław – 41.59; 30 m M-16
20 K – Bucewka Magda – 42.39; 3 m K-30, druga na podium
554 m – Piotrowski Lech – 43.02; 29 m M-50
567 m – Bożykowski Jan – 42.47/r.ż./; 96 m M-40
766 m -Jażdżewski Seweryn – 44.19; 294 m M-20
36 m K – Pipała Patrycja – 44.19 /r.ż./, 20 m K-20
842 m – Dobrenko Mieczysław – 44.45; 3 m M-70
1538 m – Ludwik Andrzej – 47.46; 87 m M-50
Z mieszkańców M i G udział brali: Jacek Manteufel, Maciej Kopij, Marcin Gałązka, Jacek Anaczkowski, Bartosz Olszewski.
Wszystkim gratulujemy!!
Wszystkie wyniki marszu Nordic Walking i biegu Niepodległości na 10 km są na www.maratonypolskie.pl
GRAND PRIX GDYNI OKIEM JANA GIEMBICKIEGO!
Biegiem Niepodległości zakończył się właśnie cykl Grand Prix Biegów Ulicznych w Gdyni 2013, postanowiłem, więc pokusić się o podsumowanie oraz opisać wrażenia z tej największej na Pomorzu imprezy biegowej. Na cały cykl wchodzą 4 biegi: Urodzinowy rozgrywany w lutym, Europejski w maju, Świętojański organizowany w czerwcową noc oraz kończący bieg Niepodległości w listopadzie. W tych biegach startuję już od 2011 r., są to dla mnie jedne z najlepiej zorganizowanych zawodów w kalendarzowym sezonie, nie tylko pod względem logistycznym, ale i trasy, która jest bardzo szybka i idealna do robienia rekordów życiowych na dodatek posiada atest PZLA, co dla większości zawodników skupiających się na poprawie wyniku jest dość znaczącym elementem.
Tegoroczny cykl różnił się trasą od poprzedniego gdyż wprowadzono jedną pętle (poprzednie prowadzone były na dwóch pętlach) dla mnie osobiście była to zmiana na duży plus, gdyż na dwóch dawało się odczuć tą monotonie powtarzanych kołek, oraz fakt, że dwa razy musiało się zaliczać ten słynny opisywany na forach biegowych podbieg na ul. Świętojańskiej. Obecna trasa jedno-pętlowa prowadzona jest szlakiem historycznych dla Gdyni miejsc: Port, pomnik Ofiar Grudnia 70, wiaduktu kolejowy na ul. Tadeusza Wendy, na, którym zginął legendarny Janek Wiśniewski,wspomniana już przeze mnie ul. Świętojańska, Bulwar Nadmorski oraz Skwer Kościuszki gdzie znajduję się start i meta biegu. Jeśli chodzi o frekwencję to panujący obecnie boom na bieganie sprawia, że z roku na rok, z miesiąca na miesiąc powiększa się ilość biegaczy, która staje na start owych biegów, w 2011 największą ilość osób przekraczającą metę zanotowano na Biegu Niepodległości było to 1858 uczestników, w roku 2012 największą ilość zawodników zanotowano również na Biegu Niepodległości i było to już 2885 zawodników, w tegorocznym cyklu GP na Biegu Niepodległości padł rekord 5594 biegaczy zameldowanych na mecie, do tej pory w historii żaden bieg w woj. pomorskim nie miał tak licznej obsady, dla mnie był to drugi bieg, na, którym uczestniczyłem z tak ogromną frekwencją, pierwszy odbył się w kwietniu na dystansie 10 km podczas Orlen Warsaw Maraton gdzie wystartowało około 7700 zawodników.
Organizatorem wszystkich 4 biegów jest Gdyński Ośrodek Sportu i Rekreacji na czele z głównodowodzącym Piotrem Suchenią, na którego barkach leży to, aby wszystko grało jak w szwajcarskim zegarku podczas każdego z biegów. Organizacja takiego biegu to nie lada wyczyn logistyczny szczególnie w tak dużym mieście jak Gdynia, gdzie na kilka godzin trzeba zamknąć główne arterie miejskie, rozplanować objazdy etc., a do tego dochodzą jeszcze sprawy stricte biegowe takie jak przygotowanie miasteczka biegacza, która pomieści tyle tysięcy osób, zabezpieczenie trasy pod względem medycznym i wiele, wiele innych elementów, które odpowiadają za to, iż bieg jest dla nas nie tylko atrakcyjny a także bezpieczny.
W tegorocznej edycji prowadzony został bardzo innowacyjny pomysł stref czasowych, gdzie każdy z uczestników podczas rejestracji podawał swój najlepszy wyniki z przeciągu dwóch lat, na podstawie którego zawodnikowi zostawał przypisany odpowiedni kolor ,który musiał zgadzać się z kolorem strefy czasowej, oczywiście obsługa starała się pilnować czy każdy wchodzi do swojej strefy, ale wiadomo przy tak dużej ilości osób nie zawsze jest to możliwe. W przyszłym roku zapowiadane są drobne zmiany na starcie, żeby, choć w minimalnym stopniu ograniczyć ścisk i poprawić jego jakość.
Bardzo ciekawym aspektem Gdyńskich biegów są medale, które uczestnicy otrzymują na mecie, różnią się one dość znacznie od tych, które zazwyczaj dostajemy na zawodach gdyż dostajemy części układanki, które po ukończeniu wszystkich czterech biegów dają nam całość, w zeszłym roku każdy z biegaczy dostawał trójkąciki, które po złożeniu w całość dawały piramidę, tegoroczne medale były w formie ćwierć kół, po złożeniu wszystkich czterech elementów powstawało koło na którego awersie widnieje Skwer Kościuszki z lotu ptaka, a na rewersie widnieją obiekty sportowe należące do Ośrodka Sportu i Rekreacji w Gdyni.
Kończąc podsumowanie, wszystkim aktywnym sportowo polecam wystartować w GP Gdyni, jak nie dla poprawy wyniku to dla samego uczestnictwa w tej pełnej pozytywnej energii imprezie.
XVI Bi