Relacja Rafała Chętnika:
Przeglądając kalendarz biegów na miesiąc maj na portalu maratony polskie moją uwagę zwrócił organizowany w dniu 17 maja 2014 roki I Bieg Rycerski w Świeciu. Informacje o biegu zawarte między innymi na własnej stronie internetowej biegu, Facebooku i maratonach polskich zgromadziły na starcie prawie 450 uczestników ( zapisanych było 550 osób), co zapewne miło zaskoczyło organizatorów biegu, tym bardziej, że była to I edycja biegu. Pogodę na zawody organizatorzy zaplanowali sobie idealnie. Rano chłodno i pochmurno, start i sam bieg to już słoneczna i ciepła pogoda, natomiast Świecie żegnaliśmy w strugach deszczu.
Położenie zamku jego klimat i rozmieszczenie komnat bardzo dobrze wpisało się w organizację zawodów, która stała na bardzo wysokim poziomie. Nie zapomniano o pakiecie startowym, pięknym niespotykanym medalu,który wygląda tak jakby był robiony dla każdego biegacza indywidualnie, poczęstunku regeneracyjnym na mecie na który składał się napój izotoniczny OSHEE, drożdżówką, woda, jogurt z miejscowej spółdzielni mleczarskiej ?Świecka? i te niezapomniane smakowo pierogi z Chrystkowa. To wszystko na pewno podobało się biegaczom. Organizatorzy zapewnili również wiele atrakcji dla samych mieszkańców Świecia, także rodzin przybyłych biegaczy w postaci między innymi:
– walk rycerskich
– zwiedzania zamku
– najmłodsi mogli posiedzieć sobie w wystawionym przez Wojsko Polskie wozie bojowym Honker Skorpion
– można było wysłać pocztówkę z imprezy
– można było skosztować tradycyjnych lodów z Koronowa
– i wiele innych atrakcji
Prowadzona była również charytatywna akcja na rzecz chorego Julka.
Bieg planowo zaczął się o godzinie 10.00 i przebiegał na bardzo płaskiej, dobrze zabezpieczonej trasie. Bieg udało mi się ukończyć na 14 pozycji, co dało mi 4 miejsce w kategorii M 30-39. Osiągnięty przez mnie czas 38 minut 20 sekund jest najlepszym wynikiem w tym roku, i muszę powiedzieć, że biega mi się coraz lepiej.
Bieg wśród mężczyzn wygrał Janiak Marcin z Runners Team Jeżewo, wśród kobiet najlepsza była Kuta Krystyna również z Runners Team Jeżewo.
Organizatorzy zaskoczyli biegaczy naprawdę dużą charyzmą, pomysłowością, szczególnie informowaniem biegaczy o przygotowaniach do biegu na |Facebooku> Widać było w ich działaniach wielką pasję do biegania. Szczególne podziękowania dla Klaudiusza Walendziaka z Runners Team Jeżewo, więcej takich ludzi a będziemy mieli więcej tak udanych imprez.
Oczywiście podziękowania dla wszystkich pozostałych organizatorów, Burmistrza Świecia, Wójta Jeżewa, sponsorom, wolontariuszom. Nie macie się czego wstydzić. LKS ZANTYR w przyszłym roku na pewno stawi się liczniej.
PS
Dodatkowym zwycięzcą mojego wyjazdu do Świecia okazał się mały kotek, który nie wiadomo jak znalazł się na środku ruchliwej drogi krajowej nr 91. Na szczęście w porę udało się go z tej jezdni zabrać. Kotka zabrała pani z Gdańska, którą serdecznie pozdrawiam. Mam nadzieję, że kotek ma się dobrze.